Czujność banku uchroniła 64 letniego klienta przed stratą 100 tys. zł
Przebieg zdarzenia
26 listopada pracownicy jednego z banków w Myślenicach zaalarmowali policję, zwracając uwagę na klienta próbującego wypłacić dużą sumę gotówki. Po przybyciu funkcjonariuszy okazało się, że mężczyzna prowadzi rozmowę telefoniczną z osobą podającą się za pracownika banku, która instruowała go, by wypłacił oszczędności i przesłał je przez BLIK na wskazane konto.
Mężczyzna zgodnie z poleceniami trafił do wpłatomatu i zdążył wpłacić 10 tysięcy złotych. Gdy pojawiły się wątpliwości, zgłosił się do placówki bankowej. Dzięki czujnej reakcji pracowników i natychmiastowej interwencji policjantów zakończono rozmowę i uniemożliwiono dokonanie kolejnych transakcji, co zapobiegło utracie ponad 100 tysięcy złotych.
Jak działa metoda na legendę
Oszuści dzwonią, podając się za pracowników banku lub instytucji, i tłumaczą, że ktoś próbuje wziąć kredyt na dane ofiary lub że konto jest zagrożone. Wskazują sposoby „zabezpieczenia” środków, prosząc o wypłatę gotówki, podanie kodów BLIK lub wykonanie przelewu na wskazane konto. Działają pod presją czasu i wzbudzają niepokój ofiary.
Porady i ostrzeżenia
- Nie wykonuj operacji finansowych na polecenie nieznanej osoby.
- Nie podawaj kodów BLIK, danych logowania ani haseł osobom dzwoniącym.
- Jeśli rozmówca wzbudza wątpliwości rozłącz się i zadzwoń na oficjalną infolinię banku.
- W przypadku podejrzenia oszustwa natychmiast powiadom policję.
„Prawdziwy pracownik banku nigdy nie poprosi Cię o wypłatę gotówki i przekazanie jej na bezpieczne konto ani nie poprosi o podanie kodów BLIK” - KMP w Myślenicach
źródło informacji: KMP w Myślenicach / policja.pl









